Listing of events related to the Learning Observer
View the Project on GitHub ETS-Next-Gen/learning-observer-events
Istnieje kompromis między korzyściami płynącymi z analizy danych a ryzykiem dla uczniów. W istocie jest to kwestia wartości, a odpowiedź różni się w zależności od kultury. Mówiąc najogólniej, w wielu krajach Bliskiego Wschodu samo robienie zdjęć bez pozwolenia jest uważane za niegrzeczne, podczas gdy w Chinach rozwija się ekosystem monitorowania uczniów (patrz np. Pod czujnym okiem AI Chiny chcą wychowywać mądrzejszych uczniów).
Zrozumienie tych różnic jest trudne. Jeśli zapytamy, oczywiście każdy dba o prywatność i każdy dba o naukę uczniów. Jednak zagłębiając się w konkrety, różne osoby i różne kultury lądują w bardzo różnych miejscach. Te różnice ujawniają się, często odwrotnie, podczas porównywania praktyki klasowej. Ripley opisuje doświadczenia amerykańskiego studenta na wymianie w Polsce:
Po pierwszym teście nauczyciel ogłosił wyniki przed klasą, aby wszyscy mogli je usłyszeć. Jako nowy student na wymianie, Tom sam był zwolniony z testu. Ale słuchając ogłoszeń o ocenach, czuł się bardzo nieswojo. Podobnie jak Eric w Korei, nie mógł sobie wyobrazić tak publicznego rozliczenia w swojej amerykańskiej klasie.
Nie mógł sobie również wyobrazić, że wszyscy wypadną tak źle: w Polsce najniższa ocena zawsze wynosiła jeden, a najwyższa pięć. Po każdym teście czekał, aby zobaczyć, czy ktoś dostanie pięć; nikt nigdy tego nie zrobił. Nikt też nie wydawał się zaskoczony ani zdruzgotany. Zarzucili torby z książkami na ramiona i przeszli do następnej klasy. Próbował sobie wyobrazić, że nikt nigdy nie dostanie A w Gettysburg. Czy się poddają, czy będą się bardziej starać?
Dzieci w Polsce były przyzwyczajone do porażek, jak się wydawało. Logika miała sens. Jeśli praca była ciężka, rutynowe porażki były jedynym sposobem na naukę. „Sukces”, jak powiedział kiedyś Winston Churchill, „to przechodzenie od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu”.
Tom również poniósł porażkę z matematyki, w ósmej klasie w Pensylwanii. Ale nie doświadczył tej porażki jako normalnej lub akceptowalnej. Doświadczył jej jako prywatnej traumy. Porażka w amerykańskich szkołach była demotywująca i należało jej unikać za wszelką cenę. Amerykańskie dzieci nie potrafiły poradzić sobie z rutynowymi porażkami, tak przynajmniej myśleli dorośli.
Źródło: Smartest Kids in the World
Poświęć trochę czasu na zbadanie tego rodzaju różnic. Nie ma tu dobrych ani złych odpowiedzi, ale pojawia się pytanie, w jaki sposób rozwijamy systemy — zarówno technologiczne, jak i organizacyjne — które działają dla różnych uczniów, czy to z globalnych klas, czy dzieci z różnych kultur w jednej klasie.
To trudne, ponieważ każda kultura powie, że wierzy w prywatność, edukację i wiele innych wartości. Jednak w konkretnych, trudnych sytuacjach kompromisy, na które się zdecydują, będą często bardzo różne. Identyfikacja tych różnic będzie szczególnie trudna w grupie składającej się wyłącznie z Polaków, jaką prawdopodobnie będziemy mieć tutaj.
W drugiej części przyjmij perspektywę rodziny na marginesie głównego nurtu kultury (np. imigranta do lub z Polski z bardzo innej kultury), gdzie wartości są rozbieżne.